W Zapiskach dotyczących życia wewnętrznego bł. Bronisława Markiewicza, które dają podstawową wiedzę na temat jego rozwoju duchowego, postać św. Michała Archanioła prawie nie istnieje. Są tam zaledwie dwie wzmianki w formie aktów strzelistych. Pierwsza wzmianka pochodzi z dnia 3 IX 1866 roku. Bł. Bronisław Markiewicz był wtedy w Przemyślu na ostatnim roku studiów seminaryjnych. W swoim swego rodzaju „pamiętniku” zanotował: „Jezu – O święty Michale”.
Więcej Któż jak Bóg
Druga wzmianka następuje wkrótce potem 13 IX 1866 roku. Po wielu aktach strzelistych, skierowanych do Jezusa ukrzyżowanego, zanotował: „Pragnę! Jezu, pragnę z Tobą na krzyż. Słabym, Jezu ratuj mnie, miłosierdzia. Panno i Matko, Matko i Panno, Święci Patronowie, Wszyscy Święci i Święte Boże, Święty Michale, Święty mój Aniele – Wszystkie zastępy Anielskie, bądźcie mi ku pomocy!”
34 lata później w roku 1900 w miesięczniku Powściągliwość i Praca pojawia się artykuł pt. „Stowarzyszenie św. Michała Archanioła”. Rozpoczyna go od słów: „Na schyłku XIX stulecia, kiedy się rozwielmożniły po świecie kult i wpływ szatana, Opatrzność we wszystkich czasach przychodząca z pomocą potrzebom Kościoła, podała chrześcijańskiemu światu przez usta Leona XIII lekarstwo przeciwko złemu. Oto nieomylny a panujący nam dzisiaj zastępca Chrystusa Pana, rozpoczynając rządy swoje w Kościele[6], powierzył cały świat katolicki opiece Archanioła św. Michała, potężnego pogromcy czarta”
Więcej Któż jak Bóg